W czwartek wieczorem kraj obiegła smutna wiadomość o śmierci Stanisława Soyki, słynnego polskiego muzyka. Tego dnia miał wystąpić na festiwalu Top of the Top w Sopocie, jednak niespodziewane wydarzenia zmieniły bieg tego wieczoru. Śmierć artysty była szokiem nie tylko dla jego fanów, ale również dla organizatorów i uczestników festiwalu.
Nagle przerwane plany koncertowe
Stanisław Soyka, znany z wyjątkowego głosu i wszechstronności jako wokalista jazzowy i popowy, zmarł w wieku 66 lat. Mimo problemów zdrowotnych, z którymi borykał się w ostatnich latach, przygotowywał się do występu na sopockim festiwalu. Przed tragicznym wydarzeniem ćwiczył na próbie wspólnie z Natalią Grosiak, wykonując utwór „Cud niepamięci”. Nagranie z tego występu zostało później udostępnione w internecie, wzbudzając wiele emocji wśród fanów.
Podczas trwania festiwalu, organizatorzy otrzymali wiadomość o śmierci artysty. Z szacunku dla jego osoby i rodziny zdecydowano się przerwać transmisję telewizyjną. W imieniu wszystkich zaangażowanych w wydarzenie, TVN wyraziło głębokie współczucie dla rodziny i bliskich Soyki, podkreślając, jak trudny był to moment dla wszystkich obecnych.
Decyzje podjęte za kulisami
Grzegorz Betlej, PR Manager festiwalu, w rozmowie z TVN24 przybliżył sytuację za kulisami po otrzymaniu tragicznych wieści. Organizatorzy musieli szybko zmienić scenariusz imprezy, starając się działać zgodnie z wolą rodziny artysty. Kluczowe było poszanowanie prywatności i uczuć bliskich, dlatego czekano na ich wskazówki dotyczące dalszego przebiegu wydarzeń.
Podjęto decyzję o poinformowaniu publiczności zgromadzonej w Operze Leśnej oraz wykonaniu dodatkowego utworu, który pierwotnie miał zaśpiewać Stanisław Soyka. Była to próba oddania hołdu artyście oraz podkreślenia jego znaczenia dla polskiej sceny muzycznej.
Problemy zdrowotne artysty
W ostatnich latach życia Stanisław Soyka ograniczył swoje występy, skupiając się na zdrowiu. W wywiadzie z 2023 roku dla „Twojego Stylu” przyznał, że zmaga się z cukrzycą typu II. Mimo to jego pasja do muzyki nie gasła, a jego twórczość nadal inspirowała wielu.
Śmierć Stanisława Soyki to ogromna strata dla polskiej kultury. Jego muzyka i osobowość pozostaną w pamięci licznych fanów i przyjaciół. Społeczność muzyczna i publiczność będą długo wspominać jego wkład w rozwój polskiej sceny artystycznej.
Źródło: Radio ZET/TVN24