Aleksander Paliński, polski choreograf pracujący na co dzień z gwiazdami światowego formatu, pojawił się w studiu Dzień Dobry Wakacje, by opowiedzieć o kulisach pracy nad choreografią do jednego z najbardziej wyczekiwanych występów tegorocznego Top of the Top Sopot Festival. Alek współpracował m.in. z Céline Dion, a teraz przygotowuje tancerzy do widowiska, które będziemy mogli podziwiać niebawem w Operze Leśnej. Jak wygląda jego proces twórczy?
Aleksander Paliński – choreograf światowych gwiazd autorem widowiska na festiwalu w Sopocie
Aleksander Paliński rozpoczął swoją karierę w Polsce jako uczestnik piątej edycji programu „You Can Dance. Po prostu tańcz!”. Dziś mieszka w Los Angeles i pracuje jako choreograf oraz tancerz w jednej z najbardziej prestiżowych agencji MSA. Występował u boku takich gwiazd jak Céline Dion, Dita von Teese, Harry Styles czy Karol G. W tym roku Paliński odpowiada za choreografię do widowiska na Top of the Top Sopot Festival, który rozpocznie się 18 sierpnia koncertem „Gorączka Sopockiej Nocy”. Tego wieczoru wystąpią m.in. Margaret, Reni Jusis, Andrzej Piaseczny, Małgorzata Ostrowska, Blue Café i Varius Manx z Kasią Stankiewicz. Aleksander przygotowuje układ taneczny do 12-minutowego medley’u, który połączy kilka utworów w dynamiczny pokaz. — Tutaj mamy akurat taki występ 12-minutowy. Będzie medley różnych piosenek — wyjaśnił choreograf w studiu Dzień Dobry Wakacje.
W jaki sposób Aleksander Paliński tworzy choreografie?
Aleksander Paliński znany jest z emocjonalnego podejścia do pracy. Tworzenie choreografii zawsze rozpoczyna od wsłuchania się w muzykę, do której musi dopasować ruch. Jego układy są nie tylko technicznie dopracowane, ale też pełne ekspresji i indywidualnego stylu. Paliński podkreśla, że taniec — podobnie jak język — nieustannie ewoluuje. — Zawsze można być lepszym. Perfekcja nie istnieje. (…) Przede wszystkim rozwój wiąże się z tym, że trzeba być na bieżąco z tym, co się dzieje w świecie tańca i nie odwzorowywać tego, co jest na topie, ale brać to i robić swoją wersję, żeby to było wciąż innowacyjne, a jednocześnie szło z duchem czasu — wyznaje Paliński.