Odważne decyzje często prowadzą do sukcesu, co udowodnił tegoroczny finał Sopot Festivalu. Zamiast koncentrować się na międzynarodowych gwiazdach sprzed kilku dekad, organizatorzy postanowili poświęcić wydarzenie pamięci jednego z najwybitniejszych polskich artystów. Wybór ten okazał się trafny.
Wyjątkowy hołd dla Czesława Niemena
Czesław Niemen, choć odszedł już pięć lat temu, pozostaje niekwestionowaną ikoną polskiej muzyki. Jego twórczość, pełna głębokich treści i metafizycznych odniesień, nie była łatwa w odbiorze, ale zawsze zmuszała do refleksji nad życiem i kondycją człowieka. Tegoroczny Sopot Festival postanowił uczcić siedemdziesiątą rocznicę jego urodzin w sposób, który łączył lekkość festiwalu z powagą jego muzyki.
Oryginał kontra nowe interpretacje
Kiedy pojawiły się pierwsze zapowiedzi koncertu, nie brakowało sceptycznych głosów. Czy można porównać nowe aranżacje do oryginalnych wykonań Niemena? Czy odwaga w interpretacji nie jest równoznaczna z profanacją? Na szczęście okazało się, że artyści potrafili podejść do twórczości Niemena z należytym szacunkiem, co przyczyniło się do sukcesu całego przedsięwzięcia.
Różnorodność stylów i emocji
Koncert zaskoczył różnorodnością. Wokalistów podzielono na tych wiernych oryginałowi oraz tych, którzy pozwolili sobie na większą swobodę. Piotr Cugowski wzbudził podziw swoją interpretacją „Wspomnienia”, w której połączył wierność z wyrazistą ekspresją. Maryla Rodowicz i Zbigniew Wodecki również zauroczyli publiczność swoimi występami.
Niezapomniane występy
Kayah zasłynęła żywiołowym wykonaniem „Pod papugami”, a Ewa Bem zachwyciła swoją wersją „Sprzedaj mnie wiatrowi”. Kasia Kowalska w „Śnie o Warszawie” i Stanisław Soyka w „Nim przyjdzie wiosna” również nie zawiedli swoich fanów. Wśród niespodzianek znalazło się miejsce dla chóru dziecięcego oraz dynamicznych interpretacji Sebastiana Karpiel-Bułecki i zespołu Trebunie Tutki.
Śmiałe interpretacje i unikalne aranżacje
Maria Peszek, znana z teatralnych występów, nadała „Ptaszkowi” mrocznego klimatu, a Gabriela Kulka zaprezentowała własną wizję „Marionetek”. Oba utwory, choć trudne do zaśpiewania, zostały przyjęte z uznaniem. Wieczór zakończył się wyjątkowym wykonaniem „Jednego serca” przy akompaniamencie archiwalnego nagrania Niemena oraz wspólnym występem wszystkich artystów w „Dziwnym jest ten świat”.
Wzruszające wspomnienia i niezwykła atmosfera
W trakcie koncertu widzowie mieli okazję wysłuchać wspomnień znanych osób, takich jak Urszula Dudziak czy Krzesimir Dębski. Opowieści te dodawały koncertowi głębi i osobistego wymiaru. Sopot Festival 2023 zakończył się w zupełnie nowej odsłonie, która, choć dla niektórych może być kontrowersyjna, oddała hołd wielkiemu artyście w sposób autentyczny i pełen szacunku.