Top of the Top Sopot Festival 2025: Fala krytyki po rozczarowującym otwarciu koncertu

Festiwal Top of the Top Sopot 2025 rozpoczął się od koncertu „Gorączka sopockiej nocy”, który miał przywrócić magię przebojów z lat 80. i 90. Jednak już pierwszego wieczoru pojawiły się liczne głosy niezadowolenia zarówno ze strony widzów obecnych w Operze Leśnej, jak i oglądających transmisję w telewizji. Krytyka dotyczyła nie tylko artystów, ale także jakości realizacji wydarzenia.

Problemy techniczne, które nie umknęły uwadze

Występ Andrzeja Rybińskiego i Ani Rusowicz z utworem „Chodź, pomaluj mój świat” zespołu 2+1, mimo dobrej zabawy publiczności, ujawnił pewne niedociągnięcia. Rybiński kilkakrotnie mylił tekst i śpiewał ciszej niż partnerka, co sprawiło, że jego występ wydawał się niepewny. Również prowadzący koncert Dorota Wellman i Marcin Prokop musieli zmagać się z problemami technicznymi. Dźwięk w transmisji telewizyjnej był źle zbalansowany, co powodowało trudności w odbiorze.

Krytyka w mediach społecznościowych

W mediach społecznościowych pojawiła się fala negatywnych komentarzy dotyczących jakości dźwięku. Internauci skarżyli się na fatalne nagłośnienie i problemy z odsłuchem, pisząc, że dźwięk jest „jak z puszki”. Niektórzy zwracali uwagę, że różnice w głośności pozwalają łatwo rozpoznać, kto śpiewa z playbacku, co dodatkowo obniżało jakość odbioru.

Helena Vondrackowa pod ostrzałem

Jednym z najbardziej komentowanych momentów wieczoru był występ Heleny Vondrackowej. Czeska artystka, która miała przypomnieć widzom o tradycji festiwalu, spotkała się z ostrą krytyką. W sieci dominowały negatywne opinie, zarzucające jej brak świeżości oraz podejrzenia o śpiewanie z playbacku. Wielu widzów wyraziło zniechęcenie powtarzającymi się występami tych samych artystów.

Niedosyt zamiast nostalgii

Chociaż koncert miał być nostalgiczny i sentymentalny, dla wielu okazał się źródłem frustracji. Krytyczne komentarze pokazują, że sopocka publiczność oczekuje nie tylko powrotu do przeszłości, ale także nowoczesnych akcentów i energii na scenie. Bez tego połączenia, nawet najpiękniejsze wspomnienia mogą stracić swój urok.