W dniu 21 sierpnia 2025 roku, świat muzyczny pogrążył się w żałobie po utracie wybitnego artysty, Stanisława Soyki, który zmarł w wieku 66 lat. Tego samego dnia, Soyka miał wystąpić na scenie Opery Leśnej podczas Top of The Top Sopot Festivalu. Wydarzenie, które miało być świętem muzyki, zostało jednak przerwane przez nieoczekiwaną wiadomość o śmierci artysty.
Przerwanie transmisji jako wyraz szacunku
W trakcie festiwalu, nieoczekiwane przerwanie transmisji przez telewizję TVN wywołało zaskoczenie wśród widzów. Chwilę później, prowadzący festiwal pojawili się na scenie, by przekazać tragiczne wieści. Ich słowa były pełne emocji i smutku. Decyzja o przerwaniu transmisji była podyktowana szacunkiem dla Stanisława Soyki oraz jego najbliższych. Mateusz Hładki i Maciej Dowbor, gospodarze wieczoru, wyrazili kondolencje rodzinie artysty oraz wyrazili solidarność w bólu.
Wzruszające pożegnanie artysty
Artyści obecni na festiwalu postanowili oddać hołd zmarłemu przyjacielowi. W Operze Leśnej zapanowała atmosfera zadumy, gdy słowa o Stanisławie Soyce padły ze sceny. Paulina Krupińska podkreśliła, że choć słowa mogą nie wystarczyć, muzyka Stanisława Soyki pozostanie na zawsze. Wspólne wykonanie utworu „Tolerancja” stało się symbolem miłości i szacunku, które artysta przekazywał poprzez swoje dzieła.
Muzyka jako dziedzictwo
Stanisław Soyka zostawił po sobie ogromne dziedzictwo muzyczne, które na zawsze będzie inspirować kolejne pokolenia. Jego utwory, pełne emocji i głębi, są odbiciem jego osobowości i talentu. Muzyka stała się mostem łączącym artystę z jego publicznością, a wieczór w Operze Leśnej był tego wyjątkowym świadectwem.
Top of The Top Sopot Festival 2025 miał być świętem muzyki, jednak stał się także czasem refleksji nad życiem i twórczością Stanisława Soyki. Jego śmierć jest niepowetowaną stratą dla świata kultury, lecz jego dziedzictwo będzie trwać wiecznie, inspirując i poruszając serca ludzi na całym świecie.