W czwartek wieczorem, podczas czwartego dnia Top of the Top Sopot Festivalu, doszło do nagłego przerwania transmisji telewizyjnej. Wydarzenie, które miało się odbywać na antenie TVN, zostało niespodziewanie zastąpione filmem fabularnym. Decyzja ta była wynikiem tragicznych okoliczności, które wstrząsnęły zarówno organizatorami, jak i widzami.
Nieoczekiwane zakończenie transmisji
Początkowo planowano, że czwartkowy wieczór festiwalu zostanie podzielony na dwie części: „Orkiestra Mistrzom” oraz „RapOrkiestra – legendy polskiego hiphopu vol.2”. Pierwsza część miała zgromadzić na scenie znakomitych artystów, takich jak Anna Rusowicz, Ewa Bem, Grzegorz Turnau czy Stanisław Soyka. W drugiej części wystąpić mieli m.in. Eldo i Liroy. Jednak druga część nie została wyemitowana. Po licznych zapytaniach ze strony widzów, stacja TVN wyjaśniła w mediach społecznościowych, że transmisja została przerwana z przyczyn niezależnych od nadawcy.
Tragiczne wieści o Stanisławie Soyce
Podczas wieczoru do mediów dotarły bolesne informacje o śmierci Stanisława Soyki, jednego z zapowiadanych artystów festiwalu. TVN oficjalnie ogłosił: „Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Stanisława Soyki, która dotarła do nas podczas trwania koncertu „Orkiestra Mistrzom”. W dowód szacunku dla jego osoby oraz rodziny, zdecydowaliśmy się na przerwanie transmisji”. Organizatorzy festiwalu oraz artyści złożyli rodzinie Soyki najgłębsze wyrazy współczucia.
Smutek i hołd dla zmarłego artysty
Informacje o śmierci Stanisława Soyki dotarły także do zgromadzonej na festiwalu publiczności. Wydarzenie to poruszyło wszystkich obecnych na koncercie, którzy uczcili pamięć artysty chwilą ciszy. Stanisław Soyka miał być jedną z gwiazd tego wieczoru, a jego nagłe odejście pozostawiło niezatarty ślad w sercach zarówno fanów, jak i współpracowników.